Archiwum 28 grudnia 2016


gru 28 2016 Bez tytułu
Komentarze: 0

Teraz kiedy kilka kieliszków wina rozluźniło to co trzyma mnie w ryzach, a teraz część tego smutku, pustki i bólu wypełzła na zewnątrz. Nie mam nigdy wystarczająco odwagi żeby to wyznać. Ale teraz już nie mam siły. A dziś kiedy wszystko staje się równie szare i beznamiętne jak moje marzenia nie zostaje już nic poza przyznaniem się do tego że powoli przestaje czuć. Czasami uczucia są tak silne że nie potrafię nam nimi zapanować , leżąc w nocy nie potrafię powstrzymać łez. Widzę świat bez siebie bez tego rozczarowania które niosę, bez pustki wewnątrz mnie , bez bezbarwości. Nie potrafię przestać myśleć o tym jak mało znaczę i jak mało zmienia moja obecność o tak jak bardzo nie spełniam oczekiwań o tym ilu ludzi już rozczarowałam. Ale wystarczy kilka słów a łzy same przestają płynąć pomimo tego że chcę wydawać się silna. I płaczę wciskając twarz w poduszkę bo nic innego nie pozostaje 

mrsjones : :