Archiwum maj 2016


maj 30 2016 Bez tytułu
Komentarze: 0

Dziś z rana po przebudzeniu, nie wiem skąd ani czemu ale czułam że to będzie dobry dzień. Nie mam pojęcie skad biorą się takie przeczucia ani skąd ogólnie się to bierze. Przecież nie można sobie postanowić ze ten dzień uczynię takim zeby był dobry. A może można ? A moż to właśnie jest taki sekret posiadania dobrych dni - otwierasz oczy i myślisz to jest mój dzień! Jezli tak to to zdecydowanie jest mój dzień i nawet tak sobie myślę że czemu by nie? a może jutro też zrobie sobie swój dzień  ;)

mrsjones : :
maj 24 2016 Bez tytułu
Komentarze: 0

 Jakiś taki świeży powiew, jak by ktoś poklepał mnie po plecach i powiedział "idzie Ci świetnie, trzymaj tak dalej!" . Tak naprawdę to chyba sama w końcu uwierzyłam że idzie mi świetnie. Chyba zobaczyłam te zmiany i pomyślałam - Hej nie ma się czego bać ! Nie taki diabeł straszny i tego typu wyświechtane ale prawdziwe slogany. Tu masz gaz , a tu hamulec - jak pojawia się zakręt to trochę zwolnij ale nie zatrzymuj się . Później znów będzie prosta droga na której nie ma potwora ani seryjnych morderców. Bo przecież od dawna wiedziałam, ze jestem dobrze przygotowana do tego żeby zacząć żyć swoim życiem i to nie będzie żaden survival. Ale za każdym razem musiałam się upewnić ze ten potwór nie czai się za rogiem. Ale wychodząc z zakrętu można bardziej zaprzyjaźnić się z pedałem gazu i rozjechać to paskudne kurewstwo które czeka żeby Cię po prostu wystraszyć . Także "pi-bip" madafaka , bo wrzucam wyższy bieg ;)

mrsjones : :
maj 22 2016 Bez tytułu
Komentarze: 0

Nie jest wcale trudno skonić mnie do autorefleksji, czasami zdarza się to niektórym nieumyślnie. Chociaż najczęściej po analizie, wyciągnieciu wniosków i odnalezieniu najlepszego rozwiązania tej sytuacji nic z tym więcej nie robię, tzn. zamiary mam dobre zazwyczaj obiecuję sobie że zrobię to "jutro", "od poniedziałku" , "na początku miesiaca" - magiczne krainy. Magicznie i nie istniejące , bo te magiczne "jutro" w którym miałam zacząć i zrobić wielki pierwszy krok do realizacji planów nigdy nie nadeszło. Bo kiedy budziłam się rano to dochodziłam do wniosku , nie to nie dziasiaj, dziś mam za dużo na głowie, dziś nie mogę boć coś tam coś tam , zacznę od jutra. I w koło Panie piedoło . Tak też się stało z moim odchudzaniem. Kiedyś miałam jakos więcej takiego zacięcia postanowiłam sobie że np. Od początku grudnia zaczynam i zaczełam i trawałam i dało się . Czemu teraz się nie da ? 

mrsjones : :
maj 20 2016 Bez tytułu
Komentarze: 0

Jest taka jedna piosenka z bajki disneya do której mam szczególny sentyment, no dobra może nie do jednej ale do wielu ;) ale ta jakoś szczególnie trafiła kiedyś w delikatne struny mojego serca . W bajce o śpiącej królewnie kiedy Aurora spotyka księcia Filipa śpiewają piosenkę "znam ze snu , twe usta i czy twoje znam..." . Kiedyś snując sobie senne marzenia widziałam te oczy i te usta o których marzyłam i do których mocno wzdychałam. Teraz moje marzenia senne mają okna i drzwi. Przestałam snuć marzenia bardziej realne. Bo gdybym pragnęła latać jak ptak czy pływać jak lew morski i nie udało mi się czy to była moja wina czy nie osiągalnych planów? Tak, to prawda znów odświerzyłam ujmującą lekturę z dzieciństwa. Za każdym razem obieram ją inaczej , za każdym razem inny fragnemt książki wydaje się bliski mojemu sercu. Czasami głupiutkiemu , czasami mocno naiwnemu ale nawet ono jest wierne jednemu, staram się pamietać o tym każdego dnia lecz nie każdego mi się udaje - pamietać o dziecięcej radości. Chciałabym na zawsze zachować w sobie te dziecko, lecz nie zawsze pamietam żeby je pielęgnować. A to jednak nie tamagoczi , nie da się zrobić nowego . 

mrsjones : :
maj 16 2016 Bez tytułu
Komentarze: 0

Gdyby się tak dało właśnie teraz przeglądałabym ogłoszenia " Kupię / Sprzedam / Wymienię " i kupiłabym trochę cierpliwości , bo na niektórych ludzi trzeba by przewidzieć podwójną porcję , albo nawet potrójną. 

mrsjones : :