Komentarze: 0
Chyba jakieś limity powinni mi ustalić na to wchodzenie i pisanie . Ale co mi tam , moje szczęście że wiekszość mojej pracy jest przed komputerem i każdą nawet najmniejsza myśl i przemyślenie mogę odrazu rozłożyć na czynniki pierwsze. Przemyślenie Pierwsze:
Nie przypuszczałam że wiekszość problemów powstaje z powodu tego że człowiek się stara żeby wszystko wyszło jak najlepiej. A jednak. Dziś byłam zbyt wyspana a za razem zbyt zmęczona żeby "grać prefekcyjną panią" i ku mojemu zdziwieniu jest znacznie lepiej - relacje z klientami , z ludźmi w pracy ale też i same sprawy jakby układają się automatycznie, samoistnie .
Przemyślenie dwa:
zapultałam się w robocie bo wszystko odkładam na później a najlepiej to na jutro. Ehhhh .... zaczynają sie wykopki ;)